Wpisy archiwalne w kategorii

Masa

Dystans całkowity:587.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:55
Średnia prędkość:18.42 km/h
Maksymalna prędkość:52.30 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:65.33 km i 3h 32m
Więcej statystyk
Piątek, 29 kwietnia 2011

Masowo

by muszi @ 29.04.2011
Cube Ltd Custom
Dystans: 54.60 km
Teren: 0.00 km
Czas: 03:20 h
V śr.: 16.38 km/h
V max.: 46.20 km/h
Temp.: 18.0 oC

Kwietniowa Masa Krytyczna. Miałem jechać z kumplem, ale nie wyzdrowiał, więc masę przejechałem w towarzystwie Lavinki :) Sama masa całkiem fajna, postoje niezbyt liczne, a liczba osób zadowalająca - 1411. średnie tempo mimo wszystko na poziomie 10-11 km/h, jeśli dobrze pamiętam.
Droga powrotna to już inna bajka. Nie licząc postojów na światłach, AVS był na poziomie 30 km/h. Ogólnie drogę z Pl. Zamkowego do Błonia pokonałem w 1:05! Teraz żałuję, że nie wyzerowałem licznika :/ Na Świętokrzyskiej był nieprzyjemny incydent, ale skończyło się szczęśliwie. Jechałem ponad 40 km/h prosto przez skrzyżowanie (oczywiście na zielonym i z włączoną mocną lampką), aż nagle jakiś cieć z naprzeciwka skręcający w lewo zajechał mi drogę. Wyhamować przed nim bym nie zdążył, więc odbiłem w bok i podskakując na koleinach wyrobiłem się przed krawężnikiem. Adrenalina trochę podskoczyła... Koniec rozpamiętywania, trzeba jeździć dalej i jeszcze bardziej uważać, bo nigdy nie wiesz na jakiego idiotę trafisz na drodze.

Trasa: Kwietniowa Masa Krytyczna + Pl. Zamkowy > Świętokrzyska > Połczyńska > Ożarów Maz. > Błonie

Piątek, 28 maja 2010

Majowa masa

by muszi @ 28.05.2010
Cube Ltd Custom
Dystans: 76.20 km
Teren: 0.00 km
Czas: 04:01 h
V śr.: 18.97 km/h
V max.: 48.70 km/h
Temp.: 17.0 oC

Przed południem pogoda nie zachęcała do dłuższych wycieczek rowerowy, ale później na szczęście się polepszyło. Na masę standardowo krajową dwójką i Połczyńską. Nie chciałem forsować tempa, bo lekko przeziębiony jestem, ale sprzyjające warunki atmosferyczne zaowocowały średnią nieco poniżej 26 km/h.
Sama masa była średnio udana. Było 1710 osób i niewiele policjantów przez co miejscami staliśmy nawet kwadrans :/ Wąskie ulice sprawiły, że tempo było niskie. A szkoda, bo dopisali i ludzie i pogoda. Tak więc po masie avs spadł do poziomu 15,5 km/h.
Z powrotem ta sama trasa: Świętokrzyska, Połczyńska i krajowa dwójka. Tutaj jechało się zdecydowanie najlepiej. Na szczęście niewiele świateł załapałem, przez co prawie non stop jechałem równym tempem. Równym i szybkim, bo gdyby nie postoje na skrzyżowaniach szacuję średnią na poziomie 29 km/h. Niestety ogółem jest dużo niższa...

Piątek, 30 kwietnia 2010

Kwietnowa masa

by muszi @ 30.04.2010
Cube Ltd Custom
Dystans: 87.20 km
Teren: 0.00 km
Czas: 04:25 h
V śr.: 19.74 km/h
V max.: 52.30 km/h
Temp.: 20.0 oC

W tym miesiącu znowu udało wybrać się na masę. Do stolicy trasa najkrótsza, czyli przez Ożarów i Połczyńską prosto na Krakowskie. Co ciekawe po drodze zostałem upomniany przez tajniaków. Jechałem przepisowo przy prawej krawędzi ulicą Połczyńską na wysokości Lazurowej. Chodnik tam mizerny (maks metr szerokości), a i ograniczenie w mieście wynosi przecież 50 km/h. Mimo tego panowie policjanci przez szybę poinformowali mnie, abym zjechał z jezdni O_o Dobra, albo tak dbali o moje zdrowie albo nie znają przepisów. Jak to drugie, to nic tylko pogratulować. Jak to pierwsze, to z czystym sumieniem powiem, że bezpieczniej czuję się jadąc z Błonia do centrum Warszawy ulicą. Dlaczego? Jest równo, chodnik nie urywa się w połowie i nikt mi nie wyjedzie z bramy wprost pod koło. Kilka razy mnie to spotkało i na prawdę wolę jechać po asfalcie koło samochodów. Zresztą tak jest zgodnie z przepisami. Nie zważając na nich pojechałem dalej.
Sama masa była w tym miesiącu na prawdę super. Chyba tylko jeden króciutki przestój, a tak cały czas w ruchu. Trasa przyjemna, tempo dobre, pogoda dopisała i ludzie też. Było tylko nieco ponad 1500 osób, bo spora część wyjechała na majówkę. Szkoda... Acha, dziś tylko z Marcinem na masie, bo Jacek wyjechał.
Natomiast droga powrotna nie była już tak fajna. Wg prognoz miałem jechać pod wiatr, ale miał on być znacznie mniejszy. Do tego parówa straszna jak przed burzą, przez co po zmroku zmęczyłem się bardziej niż po 16 w pełnym słońcu. Dwa razy spotkał mnie deszcz. Pierwszy w Ołtarzewie i to dość silny. Była okazja, żeby zatrzymać się na przystanku i napić. Przy okazji zadzwoniłem, aby dowiedzieć się czy w Błoniu też pada (odpowiedzieli, że już nie) i ruszyłem dalej, bo akurat przestało padać. Trochę chłodniejszego powietrza dobrze mi zrobiło. Drugi deszcz był w okolicach Kopytowa. Nie tak silny, więc jechałem dalej. Zresztą i tak nie było gdzie się schować. Po kilku minutach przestał, a ja byłem jeszcze bardziej orzeźwiony. Wiatr jednak nie przestał, więc nie pedałowało się aż tak przyjemnie. Wróciłem do domu mocno zmęczony, ale zadowolony :)

Piątek, 26 marca 2010

Part 2. Marcowa masa krytyczna

by muszi @ 27.03.2010
Cube Ltd Custom
Dystans: 20.25 km
Teren: 0.00 km
Czas: 02:00 h
V śr.: 10.12 km/h
V max.: 46.40 km/h
Temp.: 18.0 oC

Pierwsza tegoroczna masa na której się pojawiłem. Pogoda dopisała, rowerzyści także (ponad 1200 osób!). Niestety trochę organizacyjnie nie wypaliło, bo trasa została mocno skrócona w stosunku do zaplanowanej. Do tego wąskie ulice Pragi przyczyniły się do niskiej średniej. Przy Żabie można było sobie nadrobić i rozpędzić się bezpiecznie. Mimo tych kilku niepowodzeń było fajnie. No i kumpla wciągnęliśmy w masę. Mam nadzieję, że na kolejnych również się pojawi.

Piątek, 26 marca 2010

Part 1. Do aka

by muszi @ 27.03.2010
Cube Ltd Custom
Dystans: 29.00 km
Teren: 0.00 km
Czas: 01:09 h
V śr.: 25.22 km/h
V max.: 36.00 km/h
Temp.: 20.0 oC

Pierwsza tegoroczna wyprawa do stolicy. jechałem na masę, ale najpierw trzeba było dojechać do akademika pozałatwiać kilka spraw. W sumie to nie ma co pisać ;) Mimo sporego wiatru jechało się całkiem szybko, a słońce ładnie grzało dzięki czemu było przyjemnie ciepło. I to by było na tyle :P

Trasa: Błonie > Ożarów Maz. > Połczyńska > Kasprzaka > Prymasa Tysiąclecia > Bitwy Warszawskiej > Banacha > Pole Mokotowskie > Boboli

Piątek, 26 marca 2010

Part 3. Z masy

by muszi @ 27.03.2010
Cube Ltd Custom
Dystans: 28.10 km
Teren: 0.00 km
Czas: 01:05 h
V śr.: 25.94 km/h
V max.: 40.10 km/h
Temp.: 16.0 oC

Nocny powrót z masy. Droga prosta jak gwóźdź, ruch nie za duży i pogoda sprzyjająca, więc całkiem sprawnie poszło. Nocna jazda krajową dwójką jest całkiem znośna.

Trasa: Świętokrzyska > Kasprzaka > Połczyńska > Ożarów Maz. > Błonie

Piątek, 25 września 2009

Wrześniowa masa

by muszi @ 28.09.2009
Cube Ltd Custom
Dystans: 94.00 km
Teren: 0.00 km
Czas: 04:38 h
V śr.: 20.29 km/h
V max.: 43.20 km/h
Temp.: 20.0 oC

Najpierw krajową dwójką do Warszawy, a potem Powstańców Śląskich na Chomiczówkę do Madzi. Następnie ulicami stolicy na Plac Zamkowy. Spotkanie z kumplami i ruszamy na masę. Na samej masie sporo pogadanek i dość wesoła atmosfera. Na Świętokrzyskim dołączył do nas jeszcze jeden kumpel. Za naszą namową podjechał do jednej pani z pustym fotelikiem dziecięcym poinformować ją, że chyba zgubiła dziecko :D Na szczęście ona też miała poczucie humoru. Z powrotem na Plac dodarliśmy tylko we dwóch. Tak wyszło, że ustawiliśmy się z przodu, przez co jesteśmy na filmiku z masy na YouTubie. Na koniec powrót do domu, czyli wyjazd Świętokrzyską, Kasprzaka oraz Połczyńską i dalej krajową dwójką do Błonia.

Piątek, 28 sierpnia 2009

Sierpniowa masa + dojazd

by muszi @ 28.08.2009
Cube Ltd Custom
Dystans: 93.30 km
Teren: 0.00 km
Czas: 05:08 h
V śr.: 18.18 km/h
V max.: 51.40 km/h
Temp.: 23.0 oC

Kolejny wypad na Masę do stolicy. W obie strony jechało mi się bardzo dobrze, zwłaszcza z powrotem. Średnia około 30 km/h (cholerne światła!) i osiągnięta prędkość maksymalna, ale nie mam pojęcia w którym miejscu. Jazda nocą z Warszawy krajową dwójką jest znacznie przyjemniejsza niż za dnia. Połowę trasy tradycyjnie od kilku miesięcy omijam, aby nie pchać się na remont i zwężenie.
Sama masa całkiem fajna w towarzystwie kumpla z uczelni. Atmosfera przyjemna jak zawsze, choć na Żoliborzu kilku ludzi się rzucało, że blokujemy drogę. Jeden pieszy prawie mi pod koła wszedł, gdy chciał przycwaniakować przechodząc "na wdechu" jak to ktoś z boku ładnie określił ;) Żałuję tylko dwóch rzeczy. Dość wolnego tempa oraz mocnego skrócenia trasy. Miała być Praga i dwa mosty nocą i nic z tego nie wyszło :( No nic, może innym razem.

Trasa na i z masy: Błonie <> Rokitno <> Płochocin <> Gołaszew <> Ożarów Maz. <> Warszawa (Połczyńska <> Kasprzaka <> Prosta <> Świętokrzyska <> Krakowskie Przedmieście)

Piątek, 31 lipca 2009

Lipcowa masa + dojazd

by muszi @ 31.07.2009
Cube Ltd Custom
Dystans: 105.30 km
Teren: 0.00 km
Czas: 06:09 h
V śr.: 17.12 km/h
V max.: 42.40 km/h
Temp.: 20.0 oC

Pierwsza setka na tym rowerku :) Ponieważ są wakacje i mam nadmiar wolnego czasu postanowiłem wybrać się na masę. Tym razem nie pociągiem a o własnych siłach. Jakieś 33km dojazd na Starówkę. Trasa: Błonie > Rokitno > Płochocin > Ołtarzew > Warszawa. Objazd trasy krajowej nr 2 Błonie - Ołtarzew wynika z robót drogowych, ale w sumie fajniej się jedzie. Dalej już cały czas prosto głównymi ulicami. W drodze powrotnej wszystko tak samo ale od końca. Odcinek Płochocin - Rokitno w całkowitych ciemnościach, więc można było poobserwować gwieździste niebo.
Sama trasa masy liczyła 39km, a brało w niej udział nieco ponad 1500 osób. Trochę się chyba przeciągnęła, bo pod Kolumnę wróciliśmy po 22, a sama trasa została nieco skrócona w stosunku do planowanej ;) Koncertu już oczywiście nie było. Trasa masy:
Pl. Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Pl. Zawiszy, Towarowa, Okopowa, Leszno, Górczewska, Płocka, Kasprzaka, Wolska, Połczyńska, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Szamoty, Posag 7 Panien, Czerwona Droga, Orłów Piastowskich, Keniga, Orląt Lwowskich, Warszawska, Władysława Jagiełły, Cierlicka, Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Pl. Tysiąclecia, Walerego Sławka, Dzieci Warszawy, Ryżowa, Kleszczowa, Al. Jerozolimskie, Rondo Zesłańców Syberyjskich (tunel), Al. Prymasa Tysiąclecia, Marcina Kasprzaka, Prosta, Świętokrzyska, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Pl. Zamkowy.
Najbardziej zaskakujące było to, że od razu na początku masy spotkałem dwóch kumpli z liceum :D Gdyby nie postoje i mimo wszystko wolne tempo (długie odcinki pokonywane z prędkością poniżej 10km/h) impreza byłaby wprost idealna. Same wrażenia i widok prawie 1500 czerwonych światełek na wiaduktach na Alejach będą jednak niezapomniane :)