Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:124.60 km (w terenie 105.00 km; 84.27%)
Czas w ruchu:05:59
Średnia prędkość:20.82 km/h
Maksymalna prędkość:38.90 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:62.30 km i 2h 59m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 31 października 2011

Jesienna Truskawka

by muszi @ 31.10.2011
Cube Ltd Custom
Dystans: 45.20 km
Teren: 32.00 km
Czas: 02:03 h
V śr.: 22.05 km/h
V max.: 32.40 km/h
Temp.: 12.0 oC

Nie zrażony wcześniejszym upadkiem i jeszcze z obolałym żebrem ruszyłem poskromić Górne Błota, tym razem w przeciwną stronę. Jechało się przyjemnie, w miarę szybko i co najważniejsze bez upadków ;) Błota bardzie podmokłe więc i częściej trzeba było zsiadać z roweru (niekiedy profilaktycznie). W sumie nie ma co się rozpisywać.

Trasa: Błonie > Białutki > Zaborówek > żółty > czerwony > czarny > Truskaw > żółty > niebieski > Zaborów > Łaźniew > Kopytów > Blonie

Niedziela, 2 października 2011

Letni październik

by muszi @ 08.10.2011
Dystans: 79.40 km
Teren: 73.00 km
Czas: 03:56 h
V śr.: 20.19 km/h
V max.: 38.90 km/h
Temp.: 13.0 oC

Dłuższy wypad po suchych leśnych duktach. Pogoda iście letnia jak na tę porę roku co przełożyło się na tłumy ludzi. Górne Błota niemal całe przejezdne. Mimo nie o było się bez wypadku. Podczas skrętu zaklinowałem przednie koło w błocie między gałęziami. Pech chciał, że poleciałem na bok razem z rowerem, uderzając żebrami w bok kierownicy (aj!). Szczęście w nieszczęściu, że ześlizgnęła mi się po nich i poza dużym siniakiem oraz obiciem na niczym więcej się nie skończyło. Efekt upadku zobaczyłem dopiero w Truskawiu. Wziąłem to na klatę i pojechałem dalej.
Wokół kładek na czarnym było tak sucho, że jeździłem bokiem, aby uniknąć korków na podestach. Przed cmentarzem mimo żeber zaszalałem trochę i poskakałem podczas zjazdu ;) Dalej czarny również całkowicie przejezdny więc szybko dotarłem do Palmir. Po przerwie w spożywczym ruszyłem żółtym, którym jeszcze nie jechałem i dalej wokół OOŚ Sieraków standardową trasą.
Powrót trochę nietypowo tym samym szlakiem żółtym z mała przerwą o zachodzie słońca przy Kanale Zaborowskim. Potem polami do Błonia i małe kazanie w domu dotyczące mega sińca ;)

Trasa: Błonie > Białutki > Zaborówek > żółty > zielony > żółty > Truskaw > czarny > Palmiry > żółty > czerwony > zielony > Sieraków > zielony > czerwony > żółty > Zaborówek > Białutki > Błonie