Przez Górne Błota
Cube Ltd Custom | |
Dystans: | 51.10 km |
Teren: | 32.00 km |
Czas: | 02:18 h |
V śr.: | 22.22 km/h |
V max.: | 33.80 km/h |
Temp.: | 2.0 oC |
Korzystając z przyjaznego grudnia i chcąc zaspokoić ciekawość jak teraz wyglądają Górne Błota, postanowiłem się tam wybrać. Co mnie zaskoczyło to spora liczba ludzi. Najpierw grupka pieszych odpoczywająca pod daszkiem na skrzyżowaniu szlaku żółtego i zielonego. Chwilę potem na szlaku zielonym rowerzysta w białym kasku. Przed Błotami syn ok 25 lat z ojcem szli sobie z plecakami. Dalej na żółtym szlaku na ławeczkach przy jakimś pomniku odpoczywała para z rowerami, a kilkadziesiąt metrów dalej zbliżali się piechotą starsi ludzie, chyba małżeństwo. Przed Roztoką na czerwonym szlaku spotkałem jeszcze jednego starszego pana jak szedł z kijkami trekkingowymi. Tylu turystów podczas jednej wyprawy rowerowej nawet w lato nie udało mi się spotkać.
Ale wracając do głównego celu wyprawy. Ci co byli, to wiedzą jak wyglądają Górne Błota, a resztę zapraszam do obejrzenia zdjęć. Kupa błota i wody, strumyczki przecinające ścieżkę i gałęzie ułatwiające przejście. Są miejsca, gdzie trzeba wziąć rower w rękę i przejść po kłodzie. W innych służy on jako podparcie przy przejściu po niestabilnych gałęziach. Co odważniejsi mogą spróbować pokonać cała lub prawie całą trasę nie zsiadając z roweru (patrząc na ślady byli tacy śmiałkowie), ale woda po piasty, mokre buty i ugrzęźnięcie w kilku miejscach murowane. Po pokonaniu ostatniego bajorka tarcze jak i cały rower były mokre i zabłocone, kaseta nie obracała się w tył, a buty nie wpinały się w zatrzaski. Tak oto kontynuowałem podróż. Idę go teraz wyczyścić.
Trasa: Błonie > Leszno > żółty > zielony > niebieski > żółty > czerwony > Roztoka > czerwony > żółty > Leszno > Rochale > Błonie
Na koniec zapraszam na kilka zdjęć z ciekawszymi przeprawami, które pokonywałem na różne sposoby:
Album z pokazem slajdów